Inspiracje | Zaręczyny  |  2 kwietnia 2015

Kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością

Każda para ma inne problemy, podobnie jak każdy człowiek ma swoje wady i zalety. Problemy par, w których przynajmniej jedno ma na koncie wielki zawód miłosny, są specyficzne. Ale podobnie jak inne problemy są one do pokonania. I, podobnie jak inne problemy, wymagają one dobrej woli, zaangażowania i współpracy obu stron. To znaczy, że każde z Was, jeśli jesteście w takim związku, musi przyjąć założenie, iż niekoniecznie cała racja jest po jego stronie, a wina czy odpowiedzialność spoczywa wyłącznie na partnerze. Po czym popracować nad sobą i zaufać partnerowi, że i on potrafi zrobić to samo.

Anita związała się z Mirkiem niecały miesiąc po tym, jak jego narzeczona Ula zerwała zaręczyny. Był załamany, potrzebował pociechy, a ona, jego sąsiadka, skrycie się kochała w nim od dłuższego czasu, więc była przy nim w trudnych chwilach. Teraz są ze sobą. Początkowo Anita żyła w poczuciu ciągłego zagrożenia. Obawiała się, że Ula jednak się rozmyśli i wróci. Tak się nie stało, Ula szybko weszła w nowy związek, a po roku wzięła ślub z tamtym mężczyzną. Nawet to jednak nie uspokoiło Anity. Ciągle zadręcza się podejrzeniami, że Mirek jest z nią tylko dlatego, że nie mógł być z Ulą, że jest dla niego jak wróbel w garści czy nagroda pocieszenia… I właśnie takie problemy często trapią partnerów osób z przeszłością.

Co mogliby zrobić Anita i Mirek, aby ich związek stał się dla obojga źródłem szczęścia, a nie udręki dla przynajmniej jednego z nich? Anita powinna popracować nad własną samooceną. Bo właśnie niska samoocena jest w ogromnej większości przypadków przyczyną takich myśli, jakie ją męczą. Powinna zrozumieć, że w życiu Mirka tamten rozdział jest już zamknięty i w żadnym wypadku nie zakładać, że jest z nią tylko dlatego, że nie mógł mieć Uli. Może tak było na samym początku, ale od tego czasu minęło ponad półtora roku. A Mirek musi zrobić wszystko, żeby przekonać ją, że Ula to przeszłość. Nie powinien przy Anicie mówić o Uli, lecz co dzień dawać jej drobne, a od czasu do czasu wielkie dowody swojego uczucia.

Może popełnili błąd, że związali się tak szybko po rozstaniu Mirka i Uli. W takiej sytuacji lepiej jest odczekać jakiś czas, dać osobie ze złamanym sercem czas na pozbieranie się i psychiczne odbudowanie, tak by mógł już z czystym kontem wejść w nowy związek. Dlatego jeśli chcesz, tak jak Anita, wykorzystać okazję, jaką daje możliwość pocieszania kogoś po rozstaniu, lepiej pohamuj się i odczekaj. Inaczej grozi ci, że będziesz się zadręczać tak jak ona. Zdobyć kogoś to jedno, a zbudować szczęśliwy związek to drugie. I znacznie trudniejsze.

Związek z osobą po przejściach rodzi problemy, ale też często okazuje się nie mniej udany niż ze „świeżynką”. Ktoś, kto ma wielką miłość i wielki zawód w życiorysie, zwykle jest bardziej dojrzały niż osoba bez takich doświadczeń. Jest duża szansa, że wie, jakie błędy popełnił w poprzednim związku i będzie starał się ich unikać w nowym. Nie warto zatem bać się przeszłości, lecz skoncentrować się na teraźniejszości i pomyśleć o wspólnej przyszłości.

 

Zdjęcie: unsplash.com

Tagi: