Oświadczynowy bukiet kwiatów. Co może powiedzieć wybrance? [5 DOBRYCH I 5 ZŁYCH WYBORÓW]
Oświadczać się z kwiatami czy bez? Wiele osób odpowie: zdecydowanie „z”. Ale z jakimi? Czerwona róża – to namiętna miłość, żółta – zazdrość. Tyle na temat mowy kwiatów wie prawie każdy, ale im głębiej w kwiaciarnię… Oto pięć kwiatów, które sprzyjają zakochanym, i pięć, które w dniu zaręczyn lepiej omijać szerokim łukiem.
Kwiaty, jak wiadomo nie od dziś, mają swoją własną mowę. Przed wręczeniem tego jednego z najważniejszych bukietów w życiu, lepiej poznać choćby kwiatowe ABC.
TAK – te kwiaty to zaręczynowy „strzał w dziesiątkę”
Bez fioletowy – symbol pierwszej miłości. Bukiet fioletowych bzów mówi dziewczynie: moje serce jest na zawsze Twoje!
Frezje białe – oznaczają: chcę być tylko z Tobą, kochaj mnie.
Goździk biały – kojarzy się z PRL-em, ale goździki wracają do łask. Białe są idealne na oświadczyny, bo mówią: moja miłość jest gorąca i szczera.
Mieczyk – ktoś, kto daje mieczyki, jest zdecydowany – także poczekać w razie odmowy. Ten kwiat mówi: będę o Ciebie walczył!
Tulipan – kwiatek, który mówi: dobrze mi z Tobą. O to chodzi!
NIE – tych kwiatów nie wybieraj na zaręczyny
Fuksja – kwiat-ostrzeżenie. Tracisz czas, będziesz… moim wrogiem.
Groszek biały – śliczny i wydaje się pasować, a tymczasem kryje się za nim powątpiewanie w uczucia drugiej strony.
Kamelia – pęk kamelii pięknie prezentuje się latem, ale te kwiaty nie pozostawiają złudzeń: szukam innej. Ups.
Peonia – kolejne kwiaty, które pięknie wyglądają w wazonie, ale kompletnie nie nadają się na zaręczyny. Ich symbolika oznacza: sprawiasz mi kłopot.
Żonkil – taki wiosenny i lubiany, a tymczasem oznacza zazdrość oraz miłość bez wzajemności.