Dzika przygoda w Rumunii
Jeszcze niedawno podróż do Rumunii uznawana była za szaleństwo. O kradzieżach, oszustwach i napadach na turystów krążyły straszne opowieści. Jak zwykle, przesadzone. Oczywiście są tam miejsca, w które lepiej się nie zapuszczać po zmroku, ale oprócz nich Rumunia ma mnóstwo do zaoferowania. Co warto tam zobaczyć?
Stare miasta
Sighisoara to miasto pełne zabytków, a Wzgórze Zamkowe zostało nawet wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO. Równie piękny jest Braszów, z niepowtarzalną atmosferą, malowniczą starówką i kamieniczkami. Nie można też ominąć Bukaresztu, stolicy Rumunii. Jest tutaj mnóstwo obiektów sakralnych, zarówno prawosławnych cerkwi, jak kościołów i klasztorów. Wart obejrzenia jest także skansen i muzea, które wręcz skłaniają do refleksji nad historią tego kraju. Trzeba też zajrzeć do Konstancy, która leży na wschodzie Rumunii i są tam widoczne wpływy tureckie, jak Histria i meczety.
Wioski
Książka „Jadąc do Babadag” Stasiuka jest niewątpliwie wybitna, ale nawet ona nie oddaje w pełni uroku rumuńskich wiosek. Zwłaszcza tych, w których mieszkają Starowiercy. To niesłychanie kontaktowi i życzliwi ludzie, którzy z chęcią opowiadają przyjezdnym o swoim życiu, pokazują monastyry i cerkwie oraz inne ciekawe miejsca, zapraszają na posiłki lub… trunki. Najsłynniejszymi miejscowymi specjałami alkoholowymi są cujka (piekielnie mocna, ale dobra) i wódka z arbuzem. Niesamowite są również wioski w delcie Dunaju. Znajdziecie tam takie, do których nie dojedzie żaden pociąg, autobus ani samochód! Ale można się tam rozbić z namiotem i poznać naprawdę ciekawych i serdecznych, choć biednych, ludzi. Ciekawe są także wioski w Dolinie Izy, z drewnianymi cerkwiami, drewnianymi wiszącymi mostami i mieszkańcami w ludowych strojach.
Transylwania
Brr… Tak, wiadomo z czym się kojarzy. Właśnie tutaj, w mieście Bran, jest słynny zamek Drakuli (na zdjęciu). Naprawdę wart obejrzenia i to nie tylko ze względu na swoją legendę. Można też pójść szlakiem śladami słynnego wampira. Jest to jedno z najczęściej odwiedzanych miejsc przez turystów w Rumunii. Oprócz tego w Transylwanii można zobaczyć dużo innych zamków, warowni i kościołów, również zbudowanych tak, by pełniły funkcję twierdz.
Bukowina
To miejsce powinni zobaczyć miłośnicy przyrody i niezwykłych obiektów sakralnych. Są tutaj słynne malowane cerkwie i monastyry, każdy obiekt inaczej i trudno ocenić, który piękniejszy. Zwyczaj ozdabiania zewnętrznych ścian monastyrów i cerkwi powstał w okresie panowania tureckiego jako wyraz oporu przeciwko najeźdźcy. Malowidła te robią naprawdę niesamowite wrażenie…
Na co uważać w Rumunii?
Choć w większości ludzie w Rumunii są życzliwi, trzeba uważać na kilka rzeczy, by Wasza dzika przygoda nie zamieniła się w nieprzyjemną przygodę… Należy uważać w dużych miastach i kurortach w restauracjach, sklepach i kantorach wymiany walut, gdyż dość często obsługa „myli się” – oczywiście na niekorzyść klienta. W środkach komunikacji i na ulicach trzeba uważać na kieszonkowców oraz fałszywych policjantów, którzy pod pozorem sprawdzenia dowodu tożsamości biorą portfel i niezauważalnie wyjmują zeń kilka monet. Nie wolno też rozmawiać z ludźmi proponującymi zakup narkotyków na ulicy, trzeba jak najszybciej się od nich oddalać. No i lepiej nie zapuszczać się w cygańskie dzielnice po zmroku…
Zdjęcie: zamek Drakuli, Barn, Transylwania – Kyle Taylor/flickr.com/licencja CC BY-SA 2.0