Inspiracje | Porady  |  21 października 2015

Tropiki Tajlandii

Tajlandia – kraj kuszący egzotyczną przyrodą, niezwykle atrakcyjny dla Europejczyków, a jednocześnie owiany nienajlepszą sławą z powodu rozwiniętej seksturystyki, handlu ludźmi i przemytu narkotyków. Można jednak skoncentrować się w nim na tym, co dobre. Co zatem warto zobaczyć i robić podczas podróży poślubnej bądź zwykłego urlopu w Tajlandii?

Bangkok

Miasto rozmaitości. Nowoczesność na każdym kroku przeplata się tu z historią, bogactwo ze skrajną nędzą, handel uliczny i obnośny ze wspaniałymi galeriami, estetyka z brudem i brzydotą. Podobnie jak Nowy Jork, to miasto nigdy nie zasypia. Do szczególnie ciekawych miejsc należy tu uliczka Khao San Rd. To typowa uliczka dla turystów: można tu zrobić sobie tatuaż (choć zalecamy, by z tym uważać – higiena zakładów oferujących tę usługę czasem pozostawia wiele do życzenia), zapleść warkoczyki lub dredy, poszaleć w klubach, zjeść zarówno europejskie, jak i lokalne potrawy, a nawet wyrobić sobie… fałszywe legitymacje, np. FBI, bądź dyplomy ukończenia Oxfordu czy Harvardu. Nie polecamy jednak prezentować ich odpowiednim władzom :). Warto natomiast przejechać się rikszą. Inne miejsca, które trzeba zobaczyć, to Chinatown, gigantyczny targ ze wszystkim, co można kupić w Azji, oraz park pałacowy Dusit. Przynajmniej jeden wieczór musicie zarezerwować na wycieczkę do dzielnicy Patpong. Odbywają się tam liczne pokazy, festyny, występy ulicznych artystów – naprawdę warto to zobaczyć.
Niedaleko Bangkoku znajduje się inne miasto warte obejrzenia – Ayuthaya. To miasto jest typowo historyczne, warte obejrzenia są tam przede wszystkim liczne świątynie i starożytne ruiny.

Północ

Tu już można poczuć się bardziej egzotycznie niż w skomercjalizowanym i nastawionym głównie na turystykę Bangkoku. Na północy kraju tereny są w większości górzyste, porośnięte dżunglą, a gdzieniegdzie polami ryżowymi, bardzo malowniczymi. To raj dla osób zainteresowanych etnologią – można wędrować przez miasteczka i wioski, poznając zwyczaje różnych plemion. Można też załapać się na kilkudniowe trekkingi, powszechnie tu organizowane, często połączone ze spływami na tratwach i przejażdżkami na słoniach.
Na pewno warto zobaczyć Chiang­Mai, miasto, w którym znajdują się setki świątyń buddyjskich, a także wspaniałe centra kulturowe i romantyczne, klimatyczne kawiarenki.

Południe

Całe południe Tajlandii obfituje w tropikalne wysepki. Są to zarówno wysepki, które można by określić mianem kombinatów turystycznych (Phuket i Koh Samui), jak i mniej turystyczne (Koh Pha Ngan, Koh Tao, Koh Phi Phi, Koh Chang, Koh Samet, Koh Lanta, Koh Jum). Te ostatnie mają gorszą infrastrukturę, za to bardziej można tu poczuć ducha Tajlandii. Są również wyspy leżące na uboczu, gdzie można odpocząć od zgiełku, hałasu i cieszyć się pięknem przyrody. Należą do nich na przykład Koh Tarutao, Koh Lipe, Koh Adang, Koh Similian. Niestety, dość trudno się do nich dostać.
Wielką atrakcją Tajlandii są Morskie Parki Narodowe Ang Thong oraz Ao Phang Nga. Koniecznie też spróbujcie nurkowania – w Tajlandii można szybko i niezbyt drogo opanować ten sport.

Na co uważać?

Niestety, w Tajlandii łatwo paść ofiarą naciągaczy. Nie dawajcie się nabrać na żadne „superoferty”! Uważajcie też przy wypłacaniu pieniędzy z bankomatu. Patrzcie, czy nikt Was nie obserwuje, gdy wpisujecie PIN, najlepiej zresztą zasłaniajcie wtedy ręką przyciski (zdarza się, że w bankomatach są zamontowane nieoficjalne kamery). Jeśli płacicie kartą, pilnujcie, by sprzedawca dokonywał transakcji w Waszej obecności i zwracajcie uwagę na sumy, jakie pojawiają się na ekranie.
Nie pijcie wody z kranu, a przed wyjazdem warto zaszczepić się na WZW-A, WZW-B, japońskie zapalenie mózgu oraz błonicę, tężec i polio.

 

Zdjęcie: unsplash.com

Tagi: