Turcja: starożytność kontra nowoczesność
Jeśli chcecie podczas podróży poślubnej połączyć zwiedzanie z wylegiwaniem się na plaży, pomyślcie o wyjeździe do Turcji. Wywieziecie z tego kraju niezapomniane wrażenia i… piękną opaleniznę. Co obowiązkowo trzeba zobaczyć w Turcji?
Pamukkale (na zdjęciu)
Można by przetłumaczyć to na polski jako Bawełniany Zamek. Coś niepowtarzalnego: wokół gorąco i słonecznie, a wydaje się, że ludzie chodzą po… śniegu. W dodatku boso. Nie jest to oczywiście śnieg, tylko osad z węglanu wapnia, powstający na zboczu góry. Kiedy już pozachwycacie się widokami i wejdziecie na szczyt, okazuje się, że to dopiero początek atrakcji. Na szczycie czeka bowiem basen Kleopatry (legenda głosi, że naprawdę kąpała się tam słynna władczyni Egiptu i że kąpiel w nim odmładza o dziesięć lat) i ruiny starożytnego uzdrowiska Hierapolis, z amfiteatrem na pierwszym planie.
Kapadocja
Tu jak na dłoni widać twory natury stanowiące wspaniałe tło dla efektu działania człowieka. Księżycowy krajobraz ze skał ułożonych w najrozmaitsze kształty, w któych można rozpoznać rośliny, zwierzęta itd., a obok domy wykute w skałach. Warto zafundować sobie lot balonem, a po całym dniu zwiedzania udać się na wieczór turecki. Koniecznie właśnie w Kapadocji, gdyż tylko tu można zobaczyć taniec derwiszów (naprawdę robi wrażenie), a oprócz tego ludowe tańce tureckie, inne pokazy i oczywiście obowiązkowo taniec brzucha. Uwaga: Kapadocja leży w górach, więc nawet jeśli jest upalnie, warto zabrać cieplejsze ubranie, gdyż noce tam bywają naprawdę chłodne.
Stambuł
Miasto, przez które przechodzi granica między Europą a Azją. Dość daleko od uzdrowisk na południu Turcji, do których zwykle się udajemy po relaks na plaży, ale można polecieć samolotem bodaj na jeden dzień i nie jest to szokująco droga impreza. A naprawdę warto. W Stambule zobaczymy Wielki Meczet, Hagię Sofię (najpierw był to kościół, potem meczet, obecnie muzeum), pałace dawnych sułtanów i bazar (choć nie nastawiajcie się na duże zakupy, ceny są niezbyt konkurencyjne). Koniecznie trzeba udać się na Most Galata i zjeść posiłek na łoidzi, a potem przespacerować się brzegiem Bosforu, cieśniny, przez którą biegnie granica między Europą a Azją.
Ruiny Efezu
Przez wielu uważane za najatrakcyjniejszy zabytek całej Turcji, a na pewno wybrzeża Morza Egejskiego. Przed zwiedzaniem warto wypożyczyć rowery, gdyż do zobaczenia jest naprawdę dużo, na ogromnej przestrzeni – oprócz ruin starożytnego miasta jest tam nadzwyczaj ciekawe muzeum archeologiczne, ruiny Artemizjonu, dawne twierdze, kościoły i bazyliki, miejsce, w którym umarła Dziewica Maryja oraz jaskinia Siedmiu Śpiących, w której – według podań – schroniło się przed prześladowaniami rzymskimi siedmiu chrześcijan. Zamurowani tam przez żołnierzy i skazani na śmierć głodową, nie umarli, lecz zapadli w sen, który trwał 200 lat…
Łaźnia turecka
Być w Turcji i nie zaznać rozkoszy w łaźni tureckiej, to gorzej niż być w Rzymie i papieża nie widzieć. Czekają tam na Was sauny, łaźnie parowe, kąpiele błotne, a na koniec zostaniecie poddani naprawdę porządnemu peelingowi całego ciała i cudownie relaksującemu masażowi.
Zdjęcie: Marcel Oosterwijk/flickr.com/licencja CC BY-SA 2.0