Warsztaty przedmałżeńskie
Warsztaty przedmałżeńskie nie mają wiele wspólnego z kościelnymi naukami przedmałżeńskimi. Są z reguły neutralne światopoglądowo i nie ma obowiązku ich zaliczania. W przeciwieństwie do nauk kościelnych są też płatne (koszt uczestnictwa w takich warsztatach zaczyna się od stu kilkudziesięciu dochodząc do kilkuset złotych od pary). Mimo to jest wielu chętnych.
Warsztaty przedmałżeńskie prowadzone są przez psychologów, psychoterapeutów, seksuologów i mediatorów rodzinnych. Specjaliści zapoznają uczestników i uczestniczki z problemami, które mogą ich spotkać w małżeństwie; uczą, jak je rozwiązywać. Są to zajęcia bardzo interaktywne – narzeczonych zachęca się do aktywnego udziału, dyskusji, zadawania pytań.
Poruszane kwestie dotyczą komunikacji między małżonkami, nowych ról kobiety i mężczyzny w małżeństwie, partnerstwa, życia seksualnego, kryzysów w związku, a także relacji małżonków z dalszą rodziną, głównie teściami. Dzięki ćwiczeniom w parach zakochani mają okazję lepiej poznać siebie nawzajem, uświadomić sobie swoje oczekiwania względem związku oraz małżeństwa i poruszyć wiele kwestii, których narzeczeni niekiedy unikają przed ślubem, a nie powinni.
Większość par, które postanowiły wziąć udział w takich warsztatach, bardzo je sobie chwali. Narzeczeni często przyznają, że dopiero podczas ćwiczeń i rozmów ze specjalistami dotarło do nich, że mają ukryte, do tej pory zamiatane pod dywan, problemy, które warto rozwiązać jeszcze przed wypowiedzeniem sakramentalnego „tak”. Wielu uczestników twierdzi, że takie warsztaty powinny być prowadzone na szeroką skalę, gdyż liczne pary ich potrzebują, choć mogą sobie tego nie uświadamiać.
Oczywiście jest i druga strona medalu. Niektóre, choć nieliczne, pary rozpadają się po takich warsztatach. Trudno jednak przypuszczać, że to warsztaty do tego doprowadziły, a bez nich narzeczeni żyliby razem długo i szczęśliwie. Po prostu te pary uświadomiły sobie pewne problemy, które prawdopodobnie wypłynęłyby na powierzchnię bardzo szybko po ślubie i doprowadziłyby do rozwodu. Krótko mówiąc, warsztaty pokazały im, że coś nie działa, nie sprawiły, że przestało działać.
W warsztatach takich mogą brać udział nie tylko narzeczeni. Zapraszane są również pary, które jeszcze nie zdecydowały się na ślub. Nie jest to jednak forma terapii małżeńskiej – taka terapia musi być zdecydowanie bardziej indywidualna, ponieważ każda para ma inne problemy i inne okoliczności im towarzyszące. Z pewnością jednak tego typu zajęcia mogą tylko pozytywnie wpłynąć na Wasze małżeństwo, jeśli zdecydujecie się je zawrzeć…
Zdjęcie: unsplash.com