Zimowa randka na świeżym powietrzu
Aktywnie w zimie? Razem? Oto kilka aktywności, które niewątpliwie sprawią, że spojrzycie na siebie z zupełnie innej perspektywy. Warto odejść od utartych schematów i zamiast kolejnego kina, kolacji czy wieczoru w domu zorganizować randkę na świeżym powietrzu w magicznej zimowej atmosferze.
Zima bywa prawdziwie piękna i romantyczna. O ile pogoda dopisuje, tzn. nie leje i nie ma błota, nawet mrozy i śniegi nie są nam straszne. Nawet jeśli na początku wydaje nam się inaczej i z utęsknieniem myślimy o ulubionym fotelu i termoforze, gwarantujemy, że warto dać szansę zimowym randkom na świeżym powietrzu. Ten iskrzący się śnieg, zaróżowione policzki, płatki śniegu we włosach i nastrojowe światło po zmroku… – potrafią rozmiękczyć nawet najbardziej zatwardziałe serca. Te bitwy na śnieżki, bałwany i anioły w śniegu – rozgrzeją nawet największych zmarzluchów i sceptyków!
Wcale nie trzeba wyjeżdżać w góry, by aktywnie spędzić czas na śniegu. Oto trzy propozycje aktywnej zimowej randki do zrealizowania wszędzie, nawet w mieście!
Sanki
Kto powiedział, że tylko dzieci mogą zjeżdżać na sankach? Dorośli mają z tego taką samą frajdę. Pożycz od pociech swoich znajomych sprzęt i ruszcie na pobliską górkę. Na pewno jakąś znajdziecie. Przewieź swoją ukochaną przez park – na pewno nie jest na to za duża! Ludzie będą na Was dziwnie patrzeć? No to niech patrzą! I zazdroszczą 😉
Narty
Nie martw się, jeśli mieszkacie na terenach równinnych. Przecież na nartach da się nie tylko zjeżdżać, ale też biegać. Do tego jednak potrzebny jest odpowiedni sprzęt: na zwykłych nartach, a w szczególności w butach do zjeżdżania, nie da się wygodnie biegać. Narty i buty biegowe najlepiej wypożyczyć, a jeśli zechcecie regularnie biegać – kupić choćby używany. Jest dużo tańszy, a biega się tak samo dobrze. Możecie podskoczyć do pobliskiego lasku, a nawet parku czy po prostu na łączkę i świetnie się bawić.
Lodowisko
Dla wytrwałych na otwartej przestrzeni, dla zmarzluchów kryte. Znajdzie się w każdym mieście! Przy lodowisku zwykle funkcjonuje wypożyczalnia, zatem nie trzeba się martwić o sprzęt. We dwoje możecie się wzajemnie podtrzymywać i pomagać sobie, dopóki nie przypomnicie sobie z dzieciństwa sztuki jeżdżenia na łyżwach. A gdy już zaczniecie dobrze jeździć, możecie zabawić się w balet na lodzie. Nie zaszkodzi tu odpowiedni strój – nie musi być taki, jaki mają łyżwiarze figurowi, wystarczy jeden zabawny element, by dobry humor Was nie opuścił nawet przy największym potknięciu.
A dla zmęczonych zmarzluchów – same przyjemności
Po powrocie do domu z aktywnej, zimowej randki trzeba się rozgrzać i zadbać o to, by nie porobiły się Wam zakwasy. Zatem jedno z Was przyrządza grzańca, a drugie przygotowuje wspólną kąpiel. Grzańca wypijecie w wannie. A po wyjściu trzeba jeszcze wymasować sobie nawzajem obolałe po wysiłku mięśnie (oczywiście jak nie bolą, też można). Czy ktoś jeszcze uważa, że zima to zła pora roku dla zakochanych?