3 sygnały do ucieczki sprzed ołtarza
W szale przygotowań przedślubnych łatwo się zatracić. Pochłonięci zadaniami do wykonania łatwo możemy zgubić istotę rzeczy. Oprócz skupiania się na kolorze serwetek i wyborze zaproszeń, warto również nieco baczniej przyglądać się relacji z osobą, z którą planujemy spędzić resztę życia.
Niestety, nie każde narzeczeństwo płynnie przechodzi w małżeństwo. Często zapominamy o tym, że okres od zaręczyn do ślubu w dalszym ciągu jest czasem poznawania siebie wzajemnie, czasem dokonywania wyborów i – niekiedy – zmian wcześniej podjętych życiowych decyzji. Źle się dzieje, jeśli miesiące dzielące zaręczyny do sformalizowania związku narzeczeni spędzają tylko na przygotowaniu uroczystości. W takich przypadkach może okazać się bowiem, że po odbytej ceremonii zostaje pustka. To, co wypełniało do granic możliwości ostatnie dni, już się wydarzyło i bez odpowiedzi pozostaje pytanie: co dalej? Warto zatem cały czas mieć oczy i uszy szeroko otwarte, by móc zauważyć najmniejsze alarmujące sygnały. Co powinno wzbudzić Twoją czujność?
1. Poświęcanie się to wyłącznie Twoja domena
Dorosłe relacje z innymi polegają na tym, że wiemy, kiedy możemy iść na ustępstwa, a kiedy zdecydowanie nie. Potrafimy być elastyczni i dostosowywać się do okoliczności. Świetnie, jeśli żadna ze stron nie ma poczucia, że zawsze tylko ona rezygnuje ze swoich planów, potrzeb i marzeń. Osoby, które tworzą szczęśliwe związki, potrafią wypracowywać rozwiązania satysfakcjonujące obie strony. Jak jest u Ciebie?
2. Zazdrość rujnuje Ci życie towarzyskie
Na początku związku zazdrość jest czymś wręcz pożądanym. Kiedy ktoś jest o nas zazdrosny, nasze poczucie własnej wartości rośnie, czujemy się ważni, kochani, chciani. Trzeba jednak pamiętać, że co za dużo, to niezdrowo. Jeśli nie możesz iść na spotkanie z osobą, z którą przyjaźnisz się od 20 lat, jeśli nie możesz swobodnie dzwonić do znajomych, jeśli Twoje smsy i maile są czytane, a każdy Twój ruch szpiegowany – uciekaj, nie ma na co czekać!
3. Nie pamiętasz, czym jest namiętność
Wiadomo, że motyle w brzuchu nie trwają wiecznie. Wiadomo, że wraz z upływem czasu zmienia się nasza fizyczność. Wiadomo, że z wiekiem zmieniają się nasze potrzeby. Niemniej jednak, nigdy nie wiąż się na całe życie z osobą, do której nie odczuwasz fizycznego pociągu. Seks to bardzo ważny element życia. Popęd seksualny jest nieodłącznym towarzyszem zdrowego człowieka. Chyba nie chcesz ryzykować, że miesiąc po ślubie poznasz kogoś, kto tak bardzo Ci się spodoba, że nie oderwiesz od niego swoich myśli? Brak pociągu fizycznego grozi katastrofą!
Wiele osób ma tendencję do bagatelizowania negatywnych sygnałów, bo – co tu ukrywać – nie wpisują się one w plan i nie zwiastują nic dobrego. Niestety, udawanie, że wszystko jest dobrze, przynosi ulgę jedynie na chwilę. Warto zatem stanąć oko w oko z bieżącą trudnością, zanim stanie się ona brzemieniem na całe życie.