Kolorowe suknie ślubne
Kilkanaście lat temu wybór innej sukni ślubnej niż biała, ewentualnie kremowa lub w kolorze ecru był świadectwem wielkiej odwagi panny młodej, wręcz wyzwaniem rzuconym tradycji i powszechnym zasadom.
Jeszcze wcześniej, kilkadziesiąt lat temu, kolorowa suknia ślubna była w niektórych środowiskach swego rodzaju napiętnowaniem – świadczyć mogła tylko o tym, że ksiądz nie zgodził się na założenie białej przez pannę młodą, na przykład ze względu na jej ciążę. Obecnie kolorowa suknia ślubna świadczy raczej o pragnieniu narzeczonej, by wyglądać oryginalnie, mówi o odważnych poglądach właścicielki i o tym, że na każdy temat ma ona własne zdanie, którego nie boi się wygłaszać.
Coraz więcej panien młodych decyduje się zatem na suknie błękitne, zielone, żółte, różowe, bordowe czy czerwone. Projektanci idą jeszcze dalej i oferują suknie w rozmaitych kolorach, a także oddzielnie np. kolorową górę i białą spódnicę. Wariant taki jest bardzo praktyczny, gdyż o ile żywot sukni ślubnej kończy się po jednym wieczorze, o tyle po odłączeniu spódnicy gorset można później wielokrotnie wykorzystać.
Co warto wziąć pod uwagę, gdy rozważasz wybór sukni ślubnej w innym kolorze niż biały? Przede wszystkim to, czy rzeczywiście będziesz się dobrze w niej czuła. Jesteś odważna, dopóki nikt Cię o to nie męczy, ale zastanów się, czy pytania teściowej, cioć i babć nie popsują Ci tego ważnego dnia. Oczywiście wybór sukni to Twoja i tylko Twoja sprawa, nie możesz ulegać niczyjej presji, weź jednak pod uwagę właśnie to, czy nie zapłacisz zbyt drogo za odwagę i pragnienie oryginalności.
Jeśli już zdecydowałaś się na kolorową suknię, wybierz taką barwę, w jakiej jest Ci do twarzy. Nie warto obstawać przy najmodniejszym odcieniu, jeśli gryzie się on z kolorem Twoich oczu i cery.
Zdjęcie: zoe.wang/Flickr.com/licencja CC BY-SA 2.0
muffinn/ Flickr.com/ licencja CC BY-SA 2.0