Ślub  |  3 czerwca 2015

Urozmaicamy wesele

Aby trochę rozruszać gości i żeby zagwarantować miłe wspomnienia, można urozmaicić przebieg wesela.

Do najbardziej popularnych rozrywek należy pokaz sztucznych ogni. Goście lubią także koncert życzeń – czyli wtedy kiedy można zadedykować komuś utwór. Miłym ‚przerywnikiem’ może być również pokaz slajdów z dzieciństwa i okresu narzeczeństwa młodej pary. Jeśli młodzi czują się na siłach, mogą także wystąpić przed gośćmi, np. śpiewając, grając lub tańcząc. Wymienione dotychczas atrakcje nie wymagają specjalnego udziału gości.

Zabawy z udziałem uczestników nie powinny mieć formy rywalizacji i nie powinny być nagradzane (za wyjątkiem oklasków). Bardzo modne jest karaoke. Ponieważ nie jest to konkurs, a zabawa – śpiewać każdy może i każdy zasługuje na brawa, choćby ze względu na odwagę.

Sporo śmiechu może wywołać nauka tańca irlandzkiego lub nauka jakiegoś skomplikowanego układu choreograficznego, podczas którego wszystkim będą mylić się kroki i sekwencja układu – co jest podstawowym założeniem tej zabawy. Bardziej poważnym tańcem będzie walc ze świeczkami, które każdy z gości odpala od młodej pary (świeczki muszą być dość długie). Podczas tego tańca sztuczne oświetlenie sali powinno być ograniczone do minimum.

Aby odróżnić zabawy weselne od konkursów i tym samym zachęcić gości do uczestnictwa, należy odpowiednio je zapowiedzieć – zaakcentować, że nie będzie nagród, tylko dobra zabawa. Nie należy wypychać nikogo na siłę. Warto też ustalić ze świadkami lub znajomymi, aby do zabawy zgłosili się na ochotnika jako pierwsi, dodając odwagi innym.


Zdjęcie: Bryan Ledgard/flickr.com/licencja CC BY-SA 2.0

Tagi: