Zaręczyny  |  2 czerwca 2015

On nie chce się żenić!

Bardzo często słyszymy o sytuacji, w której kobieta dojrzała już do ślubu, ale jej wybranek reaguje alergicznie na każdą wzmiankę o zalegalizowaniu związku. Co sprawia, że mężczyzna nie chce się żenić?

Niedojrzałość emocjonalna

Taką niechęć trwałego zdeklarowania się najczęściej tłumaczymy niedojrzałością emocjonalną mężczyzny. I niekiedy jest to prawda. Mężczyzna nie chce się żenić ani nawet zamieszkać ze swoją partnerką, bo… po prostu wygodniej mu u rodziców. Tam nie musi się przejmować budżetem, zwykle nie ma poważnych obowiązków domowych, zatem nie chce tego zmieniać.

Niestabilność finansowa

Wielu mężczyzn obawia się wstąpienia w związek małżeński z przyczyn finansowych. Często młodzi ludzie, nie tylko mężczyźni, albo nie zarabiają wystarczająco dużo, by móc pozwolić sobie na zakup lub choćby wynajęcie mieszkania i na utrzymanie rodziny, albo w dobie kryzysu gospodarczego boją się utraty źródeł dochodów, bo wprawdzie zarabiają nieźle, ale na tzw. umowach śmieciowych. Ponieważ mężczyźni wychowywani są w przeświadczeniu, że ich zadaniem jest zapewnienie rodzinie dobrobytu materialnego, to głównie oni mają obawy, czy uda się im podołać temu zadaniu. Dlatego odwlekają decyzję o ślubie.

Nie jest pewny, czy tego chce

Dla wielu mężczyzn sakramentalne TAK pociąga za sobą ogromne konsekwencje. I słusznie – w końcu ślub powinien być decyzją na całe życie. Jeśli zatem ktoś nie jest pewien, czy ukochana jest rzeczywiście tą jedyną, z którą chciałby się zestarzeć, nie dziwne, że stroni nawet od rozmów o ślubie. Drugą kwestią są dzieci. Mężczyzna może dojrzał już do roli męża, może nawet mieszka z partnerką i na co dzień właściwie funkcjonuje jak w małżeństwie, ale do roli ojca nie jest jeszcze gotów. Boi się więc, że decyzja o ślubie może skutkować tym, że jego partnerka zaraz zapragnie dzieci, a tego on nie chce.

Nie chce się żenić pod presją rodziny

Czasem jest tak: młodzi ludzie są ze sobą już dość długo, może nawet mieszkają razem, więc rodzice obojga, a także babcie i ciocie najpierw przebąkują coś o ślubie, a potem coraz otwarciej pytają zakochanych, kiedy on wreszcie nastąpi. Niekiedy dochodzi wręcz do zadręczania ich takimi pytaniami i przekonywaniem, że już czas… I na niektórych facetów działa to jak płachta na byka: po prostu buntują się i mówią, że nie będą się żenić pod presją. W sumie… słusznie. Bo to nie rodzina ma decydować o takich sprawach, lecz sami zakochani. Tak ważna decyzja musi wyjść tylko od nich. A każda inna osoba ma obowiązek to uszanować.

 

Zdjęcie: unsplash.com

Tagi: