Zaręczyny to ważny moment w życiu każdej zakochanej pary. Jak poprosić o rękę wybranki? Czy ktoś jeszcze klęka przed przyszłą teściową? Podpowiadamy, jak gładko przejść etap zaręczyn, nie popełniając faux pas.
Wino to napój nieprzeciętnie obwarowany… normami. Reguły, zgodnie z którymi się je serwuje, nie wzięły się znikąd. Lata i wieki degustacji upewniły sommelierów, czyli zawodowych degustatorów win, że pewne zestawy są po prostu najlepsze. Stały się zatem niemalże obowiązkowe. Ich zignorowanie oznacza przyznanie się do bycia nieobytym. Zapewne nie chcesz znaleźć się w tej grupie?
Nie ma co tu kryć: pewne potrawy są kłopotliwe. Zabierasz ją do restauracji, planujesz wyjątkowy wieczór, a tu na przeszkodzie staje zgrzyt w postaci np. niewinnych oliwek. Jak je jeść? Oto kilka podstawowych patentów na to, jak zgodnie z zasadami savoir-vivre’u jeść mniej popularne potrawy i przekąski.
Wreszcie zapraszasz ją do siebie, szykujesz romantyczną kolację w domowym zaciszu? Pewne jest jedno: nie obędzie się bez wina i świec! Świece, jakiekolwiek, stworzą romantyczny nastrój, zwłaszcza jeżeli wyłączysz górne światło. Ale wino – o, to już wymaga odrobiny starań. Jak olśnić swoją wybrankę kolacją i z klasą podać do niej wino?
A zatem postanowiłeś: Wasza pierwsza – jakże ważna – randka odbędzie się w eleganckiej restauracji. A może już zaręczyny? Plan jest idealny: kolacja przy świecach, romantyczna muzyka w tle… Aż prosi się o wino! Ale jakie? Odczuwasz panikę na samą myśl o przemądrzałej minie kelnera i sylabizowaniu obcojęzycznych nazw? Niepotrzebnie, to może być bardzo proste.