Porady | Zaręczyny  |  12 marca 2015

Pogoda na zaręczyny

Pogoda jest nieodłącznym elementem naszego życia, wpływa na nasze samopoczucie i chęć do działania. Słońce uruchamia drzemiące w nas pokłady witalności, podnosi się poziom optymizmu, poprawia się nasza koncentracja. W słonecznie (acz nie upalne) dni wszystko przychodzi nam łatwiej. Wtedy aura sprzyja spacerom, spotkaniom, uprawianiu sportu. Wszyscy jednak wiemy jak trudno podnieść się z łóżka, gdy za oknem szaro, buro, wieje i pada deszcz lub śnieg. Niestety rzadko kiedy możemy przewrócić się na drugi bok i pozostać w ciepłej pościeli. Nasze plany możemy uzależnić od pogody tylko w części i przeważnie dotyczy to spontanicznych decyzji na najbliższy czas (np. weekend), nikt bowiem nie potrafi przewidzieć pogody na kilka miesięcy do przodu. Życie toczy się niezależnie od tego czy za oknem słońce czy deszcz.

Ważne momenty naszego życia zazwyczaj planujemy z dużym wyprzedzeniem. Na etapie planów nigdy nie wiadomo, czy pogoda tego dnia dopisze, jednak im bliżej wybranej daty, tym częściej sprawdzamy prognozy, przede wszystkim aby przygotować się zarówno pod względem organizacyjnym jak i psychicznym. Dobra organizacja to podstawa udanych zaręczyn. Deszcz nie musi stanowić istotnej przeszkody w realizacji planów. Zaręczyny w strugach deszczu mogą być całkiem romantyczne, wystarczy tylko zadbać o odpowiednie ich zwieńczenie: ciepła, aromatyczna kąpiel, masaż, owoce, łakocie i szampan. Podobnie sprawa wygląda ze śniegiem. Biały puch zbliża do siebie zakochanych, muszą się przytulać, żeby było cieplej.

unsplash.com kihvobchj6i-everton-vila

Kiedy jednak zaręczynowe plany wymagają wyłącznie ładnej pogody, wtedy można spróbować zwiększyć szansę na przyjazną aurę.

 

Po pierwsze: istotny jest wybór pory roku i w naszym klimacie będzie to oczywiście lato.

Po drugie: wybór odpowiedniego miejsca. Latem najprzyjemniej jest nad morzem. Na mapie Polski najłagodniejszy bioklimat występuje właśnie w pasie od Pomorza Zachodniego aż po Warmię oraz w Polsce centralnej. To ważna informacja także dla meteopatów. Można więc wybrać się do dużych, popularnych kurortów z bogatym zapleczem hotelarskim, gastronomicznym i rozrywkowym (np. Gdańsk, Gdynia, Sopot), albo wybrać bardziej zaciszną małą miejscowość.
Po trzecie: bieżąca obserwacja warunków pogodowych w wybranym rejonie (np. dla Gdańska) na meteovista.pl.

Jednym słowem – pogoda na zaręczyny jest zawsze. Czy zawsze jest dobra? To zależy od tego, jak traktujemy przeciwności losu, czy pozwalamy na to, aby psuły nam dobry nastrój i nasze plany.

Tagi: