Zimowe zaręczyny w górach!
„Chciałbym się zaręczyć między 12-16 lutego, potrzebuje pomocy!” to część wiadomości, która wpadła nam do tzw. SPAMu:(
Niestety przeoczyliśmy tę prośbę, a nasz czytelnik, jak sam to określił kompletnie nie miał pomysłu jak zaplanować zaręczyny podczas zbliżającego się rodzinnego wyjazdu w góry. Gdzieś teraz, na stoku może właśnie się oświadcza!
Mamy przeczucie, że jakiś piękny scenariusz napisał. Góry dają szczególną moc, niewiele więcej trzeba. Wieczorny spacer, rozgrzewająca, aromatyczna herbata, lub grzane wino, piękne widoki i atmosfera spokoju, skupienia na sobie nawzajem. Zaręczyny podczas wspólnych wyjazdów to świetny pomysł.
Zawsze jak doradzamy w takich przypadkach, to zaczynamy od tego, aby skupić Wasze myśli na najważniejszym, czyli UKOCHANEJ. Jeżeli wyjazd w góry jest Waszym wspólnym pomysłem, to na pewno planując go rozmawialiście o tym jak najlepiej wykorzystać ten czas. Czy jego sto procent wypełni stok i narty, czy też ważne są dla Was np. spacery po zaśnieżonych szlakach. Mając tę wiedzę, wcale nie będzie trudno zrobić krok drugi!
Miejsce i czas niech wyznaczy ONA! Na który z momentów wyjazdu cieszy się najbardziej? Cały czas o czym opowiada z tym zniewalającym błyskiem w oku? Przypomnij sobie, bo to powinien być właśnie ten moment! Ta chwila, w której ją zapytasz „czy wyjdziesz za mnie”🙂 Tylko nie zapomnij o pierścionku.
To Twoja baza. Możesz teraz nabudować na nią dodatkowe elementy, ale wszystko z myślą, że to ONA jest najważniejsza! Powodzenia:)
Przeczytajcie też gotowy SCENARIUSZ na: Zaręczyny w ZAKOPANEM