Weekend w Berlinie: świetna zabawa
Od tego miejsca dobrze jest zacząć zwiedzanie, może ono stanowić też punkt wypadowy, są tu bowiem połączenia komunikacyjne z każdym miejscem w Berlinie. Niegdyś było to centrum wydarzeń politycznych, np. tu właśnie odbyła się wielka, 500-tysięczna demonstracje przed zjednoczeniem Niemiec. Na Placu Aleksandra panuje wyjątkowa atmosfera, jest mnóstwo kawiarni, restauracji, sklepów i ulicznych grajków. Przy placu stoi wieża telewizyjna (Fernsehturm), najwyższy budynek w Niemczech (wys. 368 m). Warto wjechać na taras widokowy i obejrzeć panoramę Berlina.
Symbol Berlina. Po prostu must see. Zabytkowa budowla z piaskowca w stylu wczesnoklasycystycznym, wzorowana na akropolu ateńskim. Brama Brandenburska została wybudowana po wojnie siedmioletniej (w latach 1788-1791), w czasach umacniania Prus. Na jej szczycie znajduje się rzeźba kwadrygi, czyli rzymskiego pojazdu dwukołowego, zaprzężonego w cztery konie. Powozi nią Wiktoria, bogini zwycięstwa. W przybudówkach natomiast są posągi Marsa (boga wojny) i Minerwy (bogini mądrości, nauki i sztuki).
Coś niesamowitego i zapierającego dech w piersiach. To największe na świecie akwarium w kształcie gigantycznego cylindra (11,5 m średnicy, 16 m wysokości plus 9-metrowy fundament, czyli łącznie 25 m wysokości). W środku milion litrów wody i 1500 ryb kilkudziesięciu gatunków. Można je zobaczyć, jadąc windą, która znajduje się w środku cylindra. Poczujecie się prawie jak w oceanie.
Jeśli zechcecie wejść do środka, będziecie musieli odstać swoje w długachnej kolejce – jeśli przyjechaliście tylko na weekend, szkoda czasu. Ale na pewno warto zobaczyć Reichstag, budynek niemieckiego parlamentu, przynajmniej od zewnątrz. Bardzo ciekawe i efektowne jest połączenie neorenesansowych fundamentów z supernowoczesną szklaną kopułą.
Rezydencja z XVII wieku, z czasów Hohenzollernów, w stylu barokowym i rokoko. Wnętrze warte obejrzenia, zwłaszcza dla miłośników tego typu zabytków, ale jeśli nie macie czasu (znów długachna kolejka), pospacerujcie po ogrodzie, podziwiając pałac od zewnątrz.
To z kolei trzeba zobaczyć, nie zważając na kolejki. Jest to najstarsze (istnieje od 1844r.) i największe zoo w Niemczech. Można tu zobaczyć ponad 14 tys. zwierząt 1500 gatunków. Obiekt ma blisko 35 hektarów powierzchni i dwie bardzo efektowne bramy: Bramę Słonia i Bramę Lwa. Oprócz wybiegów dla dużych zwierząt warto zobaczyć mini-zoo, gdzie dozwolone jest karmienie i głaskanie zwierząt.
To ulica w centrum Berlina, z najdroższymi i najbardziej ekskluzywnymi butikami oraz galeriami handlowymi. Najbardziej efektownie wygląda wieczorem – warto się tędy przejść, a zakupy w tym miejscu… warto zrobić, jeśli długo na to oszczędzaliście albo cierpicie na nadmiar gotówki.
Skoro o zakupach mowa, wiele produktów w Berlinie można nabyć po bardzo korzystnych cenach, konkurencyjnych w stosunku do polskich. W tym celu warto wybrać się do tańszych dzielnic, jak Kreuzberg lub Wilmersdorf lub na pchle targi, gdzie da się kupić dosłownie wszystko.
Jeśli odwiedziliście już wszystkie punkty obowiązkowe i zostało Wam jeszcze trochę czasu, możecie posiedzieć w jakimś fajnym klubie lub udać się na trzygodzinną wycieczkę Alternative Berlin Tours. Są one organizowane dwa razy dziennie i – uwaga – bezpłatne. Polegają one na tym, że przewodnicy zabierają przyjezdnych w mniej znane zakątki Berlina, pokazują centra artystyczne, opuszczone budynki i ciekawie opowiadają o tym mieście. Naprawdę warto.
Zdjęcia: Wikipedia