Porady  |  9 marca 2015

O czym lepiej nie rozmawiać?

Oto lista tematów, które w związku należy poruszać bardzo ostrożnie, jeśli w ogóle. No, chyba że marzy się Wam nieziemska awantura…

1. Wygląd

Na tym punkcie wyczulone są zwłaszcza kobiety. Właściwie jedyna uwaga, jaką mężczyzna nie ryzykuje awantury, łez i cichych dni, brzmi: „Kochanie, schudłaś!”. Czasem można jeszcze powiedzieć coś w stylu: „W zielonym ładniej ci niż w niebieskim”, ale nie wtedy, gdy kobieta ma na sobie niebieską bluzkę. Czy można taktownie zwrócić kobiecie uwagę, że powinna zrzucić parę kilo? Niestety, taki sposób nie istnieje. Jedyne, co da się zrobić, to wyciąganie jej na basen lub wycieczki rowerowe. Na pociechę dla Panów: nie musicie zwracać jej uwagi na wystający brzuch, ona sama zaczyna zdawać sobie z niego sprawę znacznie wcześniej niż Wy. Nawet bez Waszych uwag będzie robić wszystko, by się go pozbyć.

2. Zarobki

Ten temat z kolei jest bardziej drażliwy dla mężczyzn. Zwykle są bowiem przeświadczeni, że to oni powinni utrzymywać rodzinę. Jeśli zatem partnerka zarabia więcej, a do tego mówi o tym, ich duma mocno cierpi. Zdarzają się oczywiście lenie i obiboki, których marzeniem jest życie na wysokim poziomie za pieniądze kobiety i z takimi nie warto rozmawiać, tylko po prostu ich rzucić. Ale jeśli Twój facet taki nie jest, tylko po prostu ma słabiej płatną pracę, absolutnie nie czyń mu wyrzutów. Pamiętaj, że rynek pracy jest kapryśny i sytuacja kiedyś może się diametralnie odwrócić. Chciałabyś, żeby wtedy on Ci wypominał, że mało zarabiasz?

3. Poprzedni partnerzy

Temat zapalny tak dla kobiety, jak i dla mężczyzny. Z jednej strony chcielibyśmy się jak najwięcej dowiedzieć o eksach drugiej połówki, z drugiej boimy się tego. Przyczyną jest oczywiście zazdrość. Czujemy lęk: może jestem od niej brzydsza? Może on był lepszy w łóżku? Co gorsza, czasem sami zaczynamy drążyć temat eksa czy eks, a potem, gdy partner pociągnięty za język powie coś, co nie bardzo nam opowiada, obrażamy się. Lepiej zatem w ogóle nie poruszać tematu, a jeśli to partner/partnerka wierci Ci dziurę a brzuchu, bąknij: „Wiesz, nie ma w zasadzie o czym mówić. Wtedy wydawało mi się, że jest fajnie”.

4. Rodzice

Twoja ukochana osoba nie wybrała sobie rodziców, zatem czynienie jej wyrzutów o matkę czy ojca jest zwyczajnie nie na miejscu. Można się najwyżej wyżalić kumplom na piwie albo przyjaciółkom. A zresztą co z tego, że Twoja partnerka znów godzinę gadała z mamusią przez telefon? Miałeś ją z głowy na ten czas. Co z tego, że mamusia Twojego ukochanego znów dowiozła Wam obiadki na cały tydzień? Macie co jeść. Problem pojawia się oczywiście, gdy któreś z Was za bardzo ulega rodzicom i np. facet robi wszystko po konsultacji z rodzicami. Wtedy trzeba z nim ten temat pogadać. Ale na spokojnie. Wytłumacz, że macie własne życie i teraz to Wy podejmujecie decyzje, nie Wasi rodzice. Pamiętaj, że jemu trudno nagle powiedzieć rodzicom, by nie wtrącali się w Wasze sprawy. Trzeba do tego doprowadzić, ale małymi kroczkami.

Zdjęcie: pixabay.com

Tagi: