Porady  |  23 lipca 2017

LECIMY Z OPÓŹNIENIEM ale za to GRATIS

Ewa i Piotr zaplanowali romantyczny weekend w Paryżu, na który dolecieli co prawda 4 godziny później, ale …. gratis! Lot był opóźniony z przyczyn technicznych i dostali po 250 euro odszkodowania, bilety kosztowały 120 złotych od osoby!

Oczywiście, nie jest fajnie siedzieć na lotnisku i nie wiedzieć, czy wieczór spędzimy na romantycznym spacerze i kolacji w Paryżu, czy jednak na lotnisku. Dla nas skończyło się dobrze, mieliśmy nawet kasę luzem” – ocenia po powrocie do Krakowa Piotr, który dostał odszkodowanie na konto po 30 dniach od złożenia wniosku o odszkodowanie.

W innej sytuacji znalazła się Ania i jej mama, które z powodu strajku na lotnisku w Rzymie, do Wiecznego Miasta dotarły z wielogodzinnym opóźnieniem i do tego żadne odszkodowanie im się nie należy.

Właśnie – kiedy nam się należy i ile ?

Tylko w 2016 roku warszawskie lotniska obsłużyły prawie 16 mln pasażerów. Według różnych źródel około 80 tysięcy osób ma prawo do rekompensaty z tytułu opóźnionych czy odwołanych rejsów. Jednak tylko 1% podróżnych wie, że jest to możliwe i ubiega się o nią.
Co, komu i ile się należy dokładnie określa rozporządzenie WE nr 261.
Pierwsze, co należy zrobić, kiedy odmówiono nam wejścia na pokład lub jeśli lot zostanie anulowany bądź opóźniony o co najmniej dwie godziny, to podejść do kasy lotniskowej lub bramki do wejścia na pokład i poprosić o pismo z uprawnieniami przysługującymi pasażerowi, dotyczących rekompensaty i wsparcia.
Odszkodowanie u linii lotniczych należy się gdy:

  • opóźnienie lotu wynosi więcej niż 3godziny i wynikło na skutek czynników, na które przewoźnik ma wpływ np. awaria samolotu
  • lot został odwołany z powodów zależnych od linii
  • odmówiono nam wejścia na pokład z powodu braku miejsca

Nie należy się gdy:

  • był strajk na lotnisku
  • warunki atmosferyczne (np. słynny wybuch wulkanu kilka lat temu w Irlandii) nie pozwalają na lot

Kwoty za odszkodowanie są uzależnione od ilości godzin, jakie przyszło nam spędzić w oczekiwaniu na lot i odległości. Przykłady:

  • odmowa przyjęcia na pokład z powodu braku miejsc przy locie do 1500 km – 250 euro, powyżej 1500 km – 400 euro
  • opóźniony lot powyżej 2 godzin przy odległości do 1500 km – 250 euro, powyżej 1500 km – 400 euro
  • odwołany lot to kwoty od 250 do 600 euro.

Jest o co zawalczyć, tym bardziej, że mamy 3 lata, aby ubiegać się o odszkodowanie, trzeba mieć dowolne potwierdzenie podróży, tj. bilet, fakturę lub kartę pokładową. Jeśli nie damy rady samodzielnie, to istnieje wiele firm, które nam w tym pomogą, pobierając prowizję w przypadku pozytywnego załatwienia sprawy.

Latajmy więc, a gdy nie dolecimy na czas – znajmy swoje prawa: nie wystarczy, że firma przewozowa da nam kanapkę i napój, mamy prawo do odszkodowania za stracony czas i nerwy.


People image created by Yanalya – Freepik.com

UZUPEŁNIENIE TEMATU:)

Odpowiadam na komentarz „Opóźniony Samolot”

Dziękujemy za zgłoszenie wątpliwości Cytuję:

„Szanowna Pani Redaktor, w artykule jest błąd. W Polsce MAMY TYLKO JEDEN ROK na ubieganie się o rekompensatę. Pozdrawiamy i życzymy bezproblemowych lotów.”

Bardzo poważnie traktujemy czytających nasze teksty, więc poprosiliśmy specjalistę o wyjaśnienie.

Rzecznik prasowy Urzędu Lotnictwa Cywilnego, Karina Lisowska, na naszą prośbę udzieliła odpowiedzi:

Na złożenie skargi do Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego na naruszenie przepisów rozporządzenia (WE) nr 261/2004 Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 11 lutego 2004r. ustanawiającego wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów (Dz.U. UE L 46 z 17 lutego 2004r.) pasażer ma zawsze czas. Pamiętać należy jednak, że Komisja Ochrony Praw Pasażerów rozpatruje sprawy, które dotyczą lotów, które miały miejsce w dacie od 17 lutego 2005r.

A my przypominamy, że skargę składa się wtedy, gdy przewoźnik nam nie odpowiedział w terminie lub negatywnie rozpatrzył naszą sprawę.

Więc jeśli mamy podstawy …. żądajmy odszkodowania jak najszybciej. Pamiętajmy, że możemy dochodzić swojego nie w ciągu roku, ale właściwie zawsze, choć przyjmuje się zwyczajowo okres 3 lat, o czym pisaliśmy w tekście

Mamy jeszcze jeden komentarz „Opóźniony Samolot”, cytuję:

I my i Pani Redaktor mamy rację;-) Z artykułu nie wynikało, ze chodzi o ULC, dlatego napisaliśmy o rocznym terminie.

ULC jest organem administracyjnym i w tym przypadku obowiązują inne przepisy. Jeśli dochodzimy swoich praw w drodze cywilnej w sądach powszechnych, obowiązuje roczny termin.

Sąd Najwyższy w dniu 17 marca 2017 roku rozważał, kiedy przedawnia się roszczenie o odszkodowanie przewidziane w art.7 rozporządzenia nr 261/2004.

Zgodnie z art. 118 Kodeksu cywilnego, „jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – termin trzyletni”.

Przepisy te mają zastosowanie w przypadku, gdy przepis szczególny nie stanowi inaczej. Decyzję o rocznym terminie przedawnienia roszczeń pasażerów Sąd Najwyższy przesądził w oparciu o art.778 kc :”„roszczenia z umowy przewozu osób przedawniają się z upływem roku od dnia wykonania przewozu, a gdy przewóz nie został wykonany – od dnia kiedy miał być wykonany”. Dlatego w Polsce pasażerowie powinni dochodzić swoich praw jak najszybciej, ponieważ takie roszczenie przedawnia się z upływem roku od dnia wykonania przewozu lub dnia, w którym przewóz miał być wykonany (Sygn. akt III CZP 111/16).
Dotyczy to postępowań cywilnych.

TERAZ CHYBA WSZYSTKO JASNE:)

 

Tagi: